12.09.2015

1

Sophie's POV 
Wsiadłam do samochodu nowego faceta mamy i rzuciłam torbę pod nogi. Widząc, jak mój brat siada obok, założyłam słuchawki i włączyłam muzykę. Nie mam ochoty słuchania ciągłego pieprzenia, że teraz będzie lepiej. To była nasza siódma przeprowadzka w ciągu dwóch lat i nigdy nie było dobrze. Krążyliśmy z domu do domu, bo ona nie mogła sobie poukładać życia jak normalna kobieta. Wolała pieprzyć się z nadzianymi kolesiami, nie zwracając uwagi na swoje jedyne dzieci. 
Oparłam głowę o zagłówek. Spojrzałam przez okno na mamę, która uśmiechała się od ucha do ucha, pakując ostatnie torby. Parsknęłam śmiechem i przymknęłam oczy, wsłuchując się w spokojną melodię, która dobiegała z moich słuchawek 
 
***
-Sophie, wstawaj. Jesteśmy na miejscu. -szepnęła mama i szturchnęła mnie lekko. Skrzywiłam się, czując ból kręgosłupa. Westchnęłam i wyciągnęłam torbę, wychodząc z ciasnego samochodu. 
Przede mną znajdowała się stara kamienica z obdartymi ścianami budynków, a obok skromna alejka, która prowadziła do ciemnego lasu. 
Spojrzałam na Luke'a.
-Nie będziesz widywał się ze swoją dziewczyną. -zagadnęłam i zaczęłam iść za mamą w stronę jednego z mieszkań. Chłopak spojrzał na mnie, unosząc brwi. 
-Będę, ale rzadziej. Linda wyjechała na kilka tygodni. -powiedział ze smutkiem. To był jego pierwszy poważny związek. Byłam dumna jako starsza siostra, ale wiedziałam jaka była jego dziewczyna, lecz nic nie mogłam zrobić. Zbyt bardzo ją kochał. Już kilka razy ostrzegłam go przed nią, ale teraz to tylko i wyłącznie jego wybór. Pokiwałam głową i weszłam do naszego nowego domu. Rozglądając się, rozpięłam kurtkę i rzuciłam ją na szafkę pomiędzy drzwiami wyjściowymi, a wejściem do kuchni i salonu. 
-Kochani, mam nadzieję, że wam się tu spodoba. -mruknął Albert i potarł moje ramię. W jego oczach pojawiła się dziwna iskierka, ale zignorowałam to i poszłam prosto do swojego pokoju. Nie był taki jak tata. Nikt go nigdy nie zastąpi. 
Uchyliłam lekko drzwi, odganiając przykre myśli i niepewnym krokiem weszłam do dużego pomieszczenia. Na półkach można było zauważyć cienką warstwę kurzu. W centralnej części pokoju znajdowało się dwuosobowe łóżko, a za nim widniały dwa duże okna, na których wisiały fioletowe zasłony. Po obu stronach łóżka stały szafki nocne i duże lampy. 
Podeszłam do szafy, która mieściła się w rogu pokoju i wypakowałam swoje ubrania, po czym położyłam się na łóżku, od razu zapadając w błogi sen. 

***
Kate's POV
Po kilkunastominutowej przechadzce do domu postanowiłam ściągnąć to coś, co nazywa się szpilkami. Dziadostwo. Jęknęłam głośno, co chwilę zatrzymując się i rozmasowując obolałe kostki. 
-Już nigdy więcej ich nie ubiorę! A tym bardziej dla tej małej dziwki! -krzyknęłam, kiedy znalazłam się przed swoim mieszkaniem. Postanowiłam jeszcze poprawić włosy i mocny makijaż, który teraz był tylko plamami na mojej twarzy. Ojciec mnie zabije jak to zobaczy. 
Wywróciłam oczami i przytrzymałam się ogrodzenia. Nigdy mnie nie kochał, tak samo matka. Nie zależało mi już na ich opinii, ani tym bardziej na ich reputacji, którą muszą podtrzymywać na wysokim poziomie, udając, że jesteśmy szczęśliwą rodzinką. 
-Wiecie co, ludzie?! Ja to mam jednak zajebiste życie! -wybełkotałam i rozejrzałam się po oknach. Byłam przekonana, że nikt o 3:50 nie wstanie, lecz w jednym z okien w mieszkaniu, które niegdyś było puste pojawiła się młoda dziewczyna. Mniej więcej w moim wieku. Zmarszczyłam brwi i zaskoczona pokuśtykałam do domu. Biorąc głęboki oddech, weszłam cicho do środka i poszłam prosto do pokoju. Rzuciłam szpilki na dno szafy, notując w głowie, aby je wyrzucić i wskoczyłam do łóżka. Opatuliłam się kołdrą i odpłynęłam po chwili, ignorując myśl o nowej sąsiadce. 

***
Cześć! Oto pierwszy rozdział. Mam nadzieję, że przyjmiecie go miło, haha :) Liczę na was, na wasze komentarze i dziękuję za ponad 700 wyświetleń, wow! Do następnego x


6 komentarzy:

  1. Czy to na pewno bedzie hetero ff? XDDD
    Masz fajny styl pisania, bede czytać dalej.
    -Pati

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdzial! Ciekawy bardzo!;* czekam na nn<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Początki ciekawe :)
    Może rozdział jest trochę krótki ale ma ciekawą treść więc jest okey :D
    Do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny rozdział :)

    Mam nadzieję, że niedługo dodasz kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się bardzo ciekawie :)
    Już lubię Twój styl pisania, a Sophie to jedna z tych postaci, do których czuję sympatię od samego początku :'3
    Chociaż sytuację życiową ma nieciekawą..
    Co do Kate.. nie wiem co napisać.
    Śliczny szablon, tak tutaj miło :)
    Czekam na nowy rozdział i życzę weny x
    isitnotourloveaiff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń